Ostatnie wydarzenia na Bliskim Wschodzie związane z zerwaniem relacji dyplomatycznych przez 7 krajów regionu (Arabię Saudyjską, Egipt, Libię, Bahrajn, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Jemen oraz Malediwy) z Katarem, motywowane „wspieraniem przez Katar terroryzmu” [1], wymuszają zapytanie o przyczyny podjęcia tak – wydawałoby się – gwałtownej i skoordynowanej decyzji tych państw. Wbrew pozorom ruch ten nie jest tak bezzasadny i niespodziewany, jak można byłoby w pierwszej chwili przypuszczać. Wobec powyższego dokonajmy krótkiej analizy przyczyn oraz możliwych do przewidzenia konsekwencji takiego posunięcia.
Zasadne jest skupienie się na trzech zasadniczych zagadnieniach. Po pierwsze,
dla państw Bliskiego Wschodu, szczególnie dla Arabii Saudyjskiej, Katar stanowi przeszkodę umacniania jej wpływów na tym obszarze, z uwagi na to, że emirowie w Dausze od wielu lat wspierają, zdelegalizowaną i zwalczaną w niektórych krajach regionu, organizację Bractwa Muzułmańskiego. „Financial Times” trafnie zauważa, że Arabię Saudyjską od dawna irytuje niewielkie państewko na jej wschodniej granicy, które nie zgadza się na odgrywanie „roli cienia” konsekwentnie prowadząc samodzielną politykę zagraniczną [2], czego rezultatem jest chociażby owo odmienne zdanie w kwestii wymienionej organizacji [3].
Drugą materią stanowiącą przyczynę gwałtownej reakcji państw obszaru Zatoki Perskiej w kwestii Kataru jest sprawa irańska. Nie jest tajemnicą, że Katar – w odróżnieniu od pozostałych, sąsiednich państw – utrzymuje z Teheranem dobre relacje datowane od 1991 r. Nie ulega wątpliwości, że podłoże współpracy między oboma krajami ma charakter ekonomiczny. Wspólnie z Rosją kontrolują one niemal 50% zasobów ropy naftowej na świecie [4]. Ponadto oba państwa są także członkami OPEC, Ruchu Niepodległości oraz Organizacji Konferencji Islamskiej, co świadczy o ich jedności poglądowej w wielu kwestiach natury politycznej i ekonomicznej. Katar powstrzymuje się również od krytykowania często radykalnej geopolitycznej retoryki władz irańskich oraz autorytarnego, antyizraelskiego kursu politycznego Teheranu. Bliskie kontakty katarsko–irańskie są zatem solą w oku Saudów, będących w ostrym konflikcie z Teheranem, spotęgowanym w 2015 r. egzekucją szejka Nimra al-Nimra [5]. Kraje, które zerwały relacje dyplomatyczne z Katarem, nie godzą się na wzrost pozycji jedynego szyickiego państwa w regionie, utrzymującego tak bliskie kontakty z monarchią sunnicką, jaką jest Katar.
Kwestia jemeńska – to trzecia niezwykle istotna przyczyna zaistniałej niedawno sytuacji radykalnego ochłodzenia stosunków Kataru z sąsiadami. Po ustąpieniu w 2012 r. wieloletniego prezydenta Jemenu – Ali Abd Allah Saleha, kraj ten pogrążył się w wojnie domowej, w której jedną stronę konfliktu stanowią zwolennicy obecnego prezydenta kraju Abd Rabbuha Mansura Hadiego, a drugą – składający się ze stronników Saleha – Komitet Rewolucyjny Huti. W konflikt po stronie obecnej władzy włączyli się Saudyjczycy, dokonawszy czynnej interwencji zbrojnej w kwietniu 2015 r. [6] oraz popierający Huti – Iran. Saudów wspierają także Amerykanie, którzy na początku prezydentury Donalda Trumpa wysłali tam swoich żołnierzy [7]. Katarczycy, pomimo formalnego wsparcia dla działań prosaudyjskiej koalicji, pretendują do odegrania bardziej niezależnej roli pomiędzy obiema grupami, co stoi w sprzeczności z dążeniami dynastii Saudów, dla których, z uwagi na swoje strategiczne położenie, Jemen jest kluczowym bastionem. Instalowana saudyjska baza wojskowa w pobliskim Dżibuti dopełnia obrazu wagi tego obszaru dla Arabii Saudyjskiej [8]. Dlatego wszelka aktywność katarska na polu jemeńskim nie jest do zaakceptowania przez władze w Rijadzie.
Nie ulega wątpliwości, że zerwanie stosunków dyplomatycznych z kilkoma państwami Zatoki Perskiej dla Kataru oznacza poważny problem natury politycznej, ale także i ekonomicznej, wynikający z uzależnienia gospodarki katarskiej od importu chociażby szerokiego asortymentu produktów spożywczych [9]. Co prawda Iran i Turcja zaoferowały już pomoc [10], to jednak dalszy rozwój Kataru w dotychczasowym tempie może zostać silnie zaburzony. Złe relacje krajów Bliskiego Wschodu z monarchią w Dausze mogą się przyczynić także do spotęgowania chaosu i niespójności działań koalicji przeciwko Państwu Islamskiemu, jednocześnie jednak je osłabić i tym samym zmniejszyć zagrożenia terrorystyczne w Europie. Powszechnie wiadomym jest, że zarówno Katar, a także Arabia Saudyjska, Bahrajn, Zjednoczone Emiraty Arabskie, czynnie wspierają ISIS z uwagi na wyznawaną przez wszystkie te podmioty religię sunnicką, wzajemna niechęć tych państw osłabia w pewnym stopniu koordynacje udzielanej mu pomocy. Strona saudyjska popiera ISIS także z powodu jawnie wyrażanej niechęci tej organizacji do Teheranu, o czym wyraźnie świadczą zamachy w stolicy Iranu z 7 czerwca 2017 r. Narastająca wrogość obu sunnickich monarchii może doprowadzić do ograniczenia finansowania Państwa Islamskiego oraz wzmocnienia pozycji państw szyickich. Na chwilę obecną niezwykle trudno jest wyrokować dalszy rozwój sytuacji w tej materii. Natomiast dla Arabii Saudyjskiej i pozostałych krajów regionu, które zerwały stosunki dyplomatyczne z Katarem, może oznaczać ono z jednej strony wzrost własnej pozycji na Bliskim Wschodzie, ale z drugiej może doprowadzić do eskalacji wrogości innych krajów przychylnych Katarowi, np. Turcji czy Rosji.
Scenariusze dalszego zaognienia sporu dyplomatycznego w regionie Zatoki Perskiej sięgać mogą także kwestii organizacji planowanych na 2022 r. mistrzostw świata w piłce nożnej. Wiele zależy od postawy innych podmiotów powiązanych z krajami, które zerwały stosunki z Katarem – m.in. USA, Turcji, Rosji oraz Chin. Nie należy jednak sądzić, aby obie strony sporu – koalicja oraz Katarczycy – cofnęły się do sytuacji sprzed konfliktu, gdyż dla koalicji pod przewodnictwem Saudów stan obecny stanowi swoiste „ukoronowanie” wieloletniego procesu pogarszania relacji, a rzekomy atak hakerski dokonany przez Katarczyków na strony internetowe państw arabskich był jedynie pretekstem do planowanego zerwania relacji z tym państwem. Realny jest także scenariusz wzrostu cen ropy naftowej, na czym może skorzystać Federacja Rosyjska, która w omawianej sprawie raczej nie jest jej inicjatorem.
Podsumowując, zaistniałe wydarzenia potwierdzają istniejący już od lat konflikt
w regionie. Jak zostanie on rozwiązany? Na odpowiedź przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać.
Przypisy:
[1] Izolacja Kataru się pogłębia. Kolejne kraje zrywają stosunki dyplomatyczne, https://www.wprost.pl/swiat/10058358/Kryzys-w-Zatoce-Perskiej-Sasiedzi-oskarzaja-Katar-o-wspieranie-terroryzmu-i-zrywaja-stosunki-dyplomatyczne.html, dostęp-14.06.2017.
[2] Saudi Arabia moves to tame upstart Qatar, https://www.ft.com/content/09d9ccd4-49da-11e7-919a-1e14ce4af89b, dostęp- 09.06.2017.
[3] Aktywność Bractwa Muzułmańskiego w Katarze jest obecna od 1999 r. poprzez m.in. działalność katarskiej telewizji Al-Dżazira, która odegrała ważną rolę w kontekście przedstawiania pokojowych zamiarów polityki Bractwa. Chociaż przedstawiciele katarskich władz twierdzą, że popierają „wolę ludów w Egipcie i w Tunezji”, nie ulega wątpliwości, że czynnie wspierają finansowo i politycznie Bractwo w celu osłabienia pozycji Egiptu oraz Arabii Saudyjskiej na Bliskim Wschodzie, zob. Muslim Brotherhood in Qatar, http://www.globalsecurity.org/military/world/gulf/qatar-muslim-brotherhood.htm, dostęp- 13.06.2017.
[4] W. Fulton, Qatar- Iran foreign relations, https://www.criticalthreats.org/analysis/qatar-iran-foreign relations#_edn70b8eba25d4a759cf09125479da1ded74, dostęp-09.06.2017.
[5] Szyici oburzeni egzekucją szejka al-Nimra. Chatami grozi saudyjskiej rodzinie królewskiej, http://wiadomosci.dziennik.pl/swiat/artykuly/509519,szyici-oburzeni-na-arabie-saudyjska-za-egzekucje-szejka-al-nimra.html, dostęp-15.06.2017.
[6] Ł. Wójcik, Jemen jak Ukraina, http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/swiat/1617141,1,o-co-chodzi-arabii-saudyjskiej-w-wojnie-o-jemen.read, dostęp-10.06.2017.
[7] Donald Trump autoryzował operację komandosów w Jemenie, http://www.rp.pl/Terroryzm/170128868-Donald-Trump-autoryzowal-operacje-komandosow-w-Jemenie.html, dostęp-13.06.2017.
[8] J. Braude, Why China and Saudi Arabia Are Building Bases in Djibouti,
http://www.huffingtonpost.com/joseph-braude/why-china-and-saudi-arabi_b_12194702.html, dostęp- 14.06.2017.
[9] T. Sąsiada, Katarczycy rzucili się do sklepów. Zerwane relacje z Arabią Saudyjską to kłopoty z importem http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/katar-arabia-saudyjska-iran,71,0,2329927.html, dostęp- 08.06.2017.
[10] Turkey, Iran Back Qatar In Dispute With Other Arab States, https://www.rferl.org/a/turkey-iran-back-qatar-dispute-saudi-arabia-other-arab-states/28535012.html, dostęp- 14.06.2017.
Paweł Bielicki